Pamiętacie kurtki, które nosiłyście w dzieciństwie? Na pewno! Ja z uśmiechem (ze śmiechem) wspominam swoją niebieską, krótką puchówkę – wtedy największy hit, dziś pewnie wstydziłabym się ją założyć. Później była biała. Mama sprzeciwiała się kurtce w tym kolorze, ale na moją absolutną miłość do bieli w okresie gimnazjalno-licealnym nic nie była w stanie zaradzić. Miałam za swoje – kurtkę prałam co najmniej raz w tygodniu! W liceum przestawiłam się na klasyczne płaszcze, a na początku studiów nosiłam niesamowicie modne wówczas parki. Co noszę tej jesieni? W trosce o swój komfort cieplny i zdrowe nerki zdecydowałam się na długi, puchowy płaszcz. Znalazłam go w TK Maxxie zupełnie przez przypadek wśród setek innych kurtek. I wiecie co? To był strzał w dziesiątkę! Płaszcz jest niesamowicie lekki, a przy tym daje dużo ciepła. W dodatku świetnie wygląda w połączeniu z białymi Air Maxami, z którymi nie rozstaję się jesienią. Dla mnie taki płaszcz to opcja idealna! :)
A Wy co nosicie w tym sezonie? Dajcie znać w komentarzach!
Buziaki! ♥
kurtka – TK Maxx
bluza – Reserved
spodnie – Mango
buty – Nike Air Max
torebka – Michael Kors
*Wpis powstał we współpracy z marką TK Maxx.
zdjęcia & postprodukcja: Amelia